"Są takie miejsca do których wraca się jak do domu" ♥
GODZINA 17:00 OBIE DRUŻYNY JUŻ NA BOISKU PRZYGOTOWUJĄ SIĘ DO MECZU...
.
.
.
NA ZEGARZE PUNKT 18:OO CZAS NA PREZENTACJE DRUŻYNY Z WARSZAWY I BEŁCHATOWA. PRZYWITANIE POD SIATKĄ. WYBIEGNIECIE PIERWSZYCH SZÓSTEK I..... ZACZYNAMY MECZ !!!!
Pierwszy set zaczął się równo, a nie za długo bo gospodarze bardzo osiągnęli trzy punktową przewagę.
Czas na drugi set, który zaczął się od prowadzenia 0:2 dla siatkarzy ONICO Warszawa.
Trzeci set rozpoczął się podobnie jak drugi od prowadzenia gości, ale na zagrywkę poszedł na zagrywkę i wyrównał straty a nawet wyprowadził swoją drużynę na zagrywkę. Jednak siatkarze
Mecz, który miał się odbyć najpierw w Warszawie ale jak to w tym sezonie już bywa terminarz ulega zmianie. I właśnie 10 listopada rozegrał się mecz pomiędzy PGE Skra a ONICO Warszawą w Bełchatowskiej Hali Energia. Mecz w którym było można zobaczyć wiele znajomych twarzy czy to wśród zawodników czy także w sztabie szkoleniowym drużyny gości.
Bo przecież dwa sezony barwy Skry reprezentował Wojciech Włodarczyk , trzy sezony Andrzej Wrona, trener Stefan Antiga który został bardzo ciepło przyjęty przez żółto czarnych kibiców okrzykiem "Stefan witamy w domu". No oczywiście Były drugi trener Skry Fabio Storti.
Mecz odbył się o godzinie 18 . Ale wcześniej musiałam wytrzymać na uczelni na zajęciach.
Gdzie z niecierpliwością odliczałam godziny ( ba nawet minuty) kiedy w końcu ruszę do Bełchatowa.
GODZINA 17:00 OBIE DRUŻYNY JUŻ NA BOISKU PRZYGOTOWUJĄ SIĘ DO MECZU...
.
.
.
NA ZEGARZE PUNKT 18:OO CZAS NA PREZENTACJE DRUŻYNY Z WARSZAWY I BEŁCHATOWA. PRZYWITANIE POD SIATKĄ. WYBIEGNIECIE PIERWSZYCH SZÓSTEK I..... ZACZYNAMY MECZ !!!!
Pierwszy set zaczął się równo, a nie za długo bo gospodarze bardzo osiągnęli trzy punktową przewagę.
I wydawało się, że doprowadzą ja do końca spokojnie. Goście z Warszawy to jednak waleczna drużyna i przy stanie 23:20 dla Bełchatowian potrafili doprowadzić do remisu. Co sprawiło, że set rozstrzygnęła walka na przewagi, którą wygrali gospodarze 26:24.
Czas na drugi set, który zaczął się od prowadzenia 0:2 dla siatkarzy ONICO Warszawa.
Jednak gospodarze szybko wyrównali. W końcówce siatkarze Skry osiągnęli bezpieczną przewagę , którą tym razem bezpiecznie doprowadzili do końca, wygrywając 25:22
"Halo Panie sędzio jakie podwójne odbicie?!" |
Wszyscy łapy w górę :P |
Spora promocja musiała być :P he |
10 minut przerwy i trzeci set rozpoczęty...
Trzeci set rozpoczął się podobnie jak drugi od prowadzenia gości, ale na zagrywkę poszedł na zagrywkę i wyrównał straty a nawet wyprowadził swoją drużynę na zagrywkę. Jednak siatkarze
z Warszawy nie stracili czujności i walczyli do końca. Co spowodowało, że w hali Energia mieliśmy kolejny set na przewagi, który wygrali goście 28:26 . Jednocześnie wygrywając całe spotkanie 3:0.
A najlepszym zawodnikiem został wybrany siatkarz, który zdobył 17 pkt i gra z numerem #1 czyli nie zawodny Srećko Lisiniac !!!!
Trzy ostatnie zdjęcia można określić chyba tylko jednym " Na boisku rywale ale poza nim zawsze przyjaciele " ♥
A zapomniałabym... Na tym meczu mogliśmy gościć dwóch był zawodników PGE Skry, świetnych libero, legendy oraz świetnego byłego rozgrywającego, który przyjechał ze swoją drużyną z Warszawy... chyba już domyślacie się o kogo mi chodzi prawda ?? Tak ... To Krzysztof Ignaczak, Piotr Gacek oraz Paweł Zagumny. Z tego pierwszego ucieszyłam się najbardziej bo nie ukrywam o spotkaniu Igły i zrobieniu z nim zdjęcia marzyłam od dawna i już traciłam nadzieje, że kiedykolwiek mi się to uda a jednak.
Podsumowując!!!
Mecz pod względem siatkarskim i emocjonalnym stał na prawdę na wysokim poziomie.
Onico Warszawa był czwartym zespołem (nie licząc meczu o superpuchar z zaksa) która gościła
w tym sezonie w Bełchatowie. I mogę śmiało stwierdzić, że jak na razie jako jedyni potrafili się postawić siatkarzom Skry Bełchatów. I szkoda, że Polsat sport znów postanowił tego meczu nie pokazać w telewizji :(
Miłego weekendu kochani ♥♥
Zawsze to są bardzo miłe obrazki, jak siatkarze przeciwnych drużyn przed/po meczu razem rozmawiają po jednej stronie siatki. Wiadomo, mecz meczem, ale poza parkietem klubowe barwy nie mają znaczenia i to jest naprawdę świetne :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że mecz nie był transmitowany, bo z twojej relacji i tych, które czytałam wynika, że faktycznie sporo się działo i było ciekawie. No ale cóż...
Miłego tygodnia! ❤
Oj taj bardzo miło się na nich patrzy <3
OdpowiedzUsuńBardzo szkoda bo mecz by na prawde świetny szczególnie pierwszy i trzeci set .
Miłego również ♥